40-latka próbowała odebrać sobie życie w Nowym Dworze Mazowieckim
24 września do niecodziennego zdarzenia doszło na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego. 40-latka stała na wiadukcie kolejowym i próbowała odebrać sobie życie. Usiłowanie zostało udaremnione przez funkcjonariuszy warszawskiej policji. Kobieta jest mieszkanką Ciechanowa, która była poszukiwana przez policję, jako osoba zaginiona.
Mieszkanka Ciechanowa próbowała sobie odebrać życie w Nowym Dworze Mazowieckim
Choć funkcjonariusze warszawskiej policji dopiero zmierzali na służbę, musieli jednak zacząć ją wcześniej. W trakcie jazdy zauważyli kobietę, która stała na wiadukcie kolejowym w Nowym Dworze Mazowieckim. Od razu podjęli czynności sprawdzające, ponieważ podejrzewali próbę samobójczą. Ich działania okazały się skuteczne, ponieważ kobieta w desperacji chciała skoczyć z mostu. Wobec kobiety zastosowano czynności ratownicze, wezwano okoliczny patrol policji, jak również pogotowie ratunkowe. Do czasu przyjazdu służb, kobietą zajmowali się policjanci, którzy ją dostrzegli.
Udaremniona próba samobójcza
Przybycie służb nie było końcem zdarzenia, gdyż kobieta znajdowała się w złym stanie psychicznym, co było powodem do decyzji o przetransportowaniu jej do szpitala.
Według ustaleń policji kobieta była poszukiwana przez Komendę Powiatową Policji w Ciechanowie. W bazie danych figurowała jako osoba, której zaginięcie zgłoszono kilka dni wcześniej.
Szczególne zasługi należą się funkcjonariuszom z bielańskiej komendy, którzy jadąc na służbę, nie stracili czujności. Ich reakcja także była natychmiastowa, dzięki czemu kobietę udało się uratować i przetransportować do szpitala. O całym zdarzeniu zostali poinformowani bliscy 40-latki, którzy zgłosili jej zaginięcie kilka dni wcześniej. Zrozumieniem wykazał się również personel komendy znajdującej się na Warszawskich Bielanach, ponieważ funkcjonariusze zmierzający na służbę, nie zjawili się w pracy na czas, tylko pozostali przy kobiecie do czasu pojawienia się zespołów ratowniczych.